12 lutego 2016

Styczeń

Gdy zobaczyłam tę rudą kitę i przycupnięte na grzbiecie czarne ptaszysko wiedziałam, że przepadłam :-)

I nie ważne, że styczeń już minął a luty zaraz się skończy. Musiałam, po prostu musiałam zacząć ten projekt. Blog The Snowflower Diaries zauroczył mnie a Joyful World skradł serce. Na szczęście dla mnie nie muszę mieć konta na FB by cieszyć z powstawania kalendarza.


Pomysł na całość już mi się klaruje ale teraz radochę sprawia mi samo haftowanie. Czas dzielę między kalendarz a hortensje :-) Tam też jakieś postępy są, niedługo pokażę :-) 

* * *
Serdecznie dziękuję za Wasze słowa, cieszę się, że jesteście :-) Zmykam życząc Wam udanego weekendu. Swój będę świętować rodzinnie na 90 urodzinach mojej Babci :-)

10 komentarzy:

  1. Uroczy kruk Mateusz ( właśnie czytam z Młodym akademie p. Kleksa i tak mi się od razu skojarzyło) ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pięknie wygląda na tej kanwie. Coraz częściej zachwalam te "pomazane" tkaniny.
    W styczniu byłam na "90" mojej Babci. Wszystkiego dobrego dla Twojej :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Szykuje się fajny kalendarz! A imprezy urodzinowe w tym wieku to wielkie święto! Serdeczne życzenia dla Babci!

    OdpowiedzUsuń
  4. piękny rudasek :) Wiem, że luty ale też postanowiłam zacząć kalendarz - sowi. Muszę szybko nadrobić :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. piękny rudasek :) Wiem, że luty ale też postanowiłam zacząć kalendarz - sowi. Muszę szybko nadrobić :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń