Urlop dobiegł końca.
Już na pełnych obrotach w codziennej gonitwie trwam. Został wspomnień czar i zdjęcia, które przeglądane wywołują uśmiech i westchnienie. Ach... być tam znów... Może nad morze za rok uda mi się wrócić :-)
No tak, zamyśliłam się... Czas na ziemię wracać...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz