27 sierpnia 2019

Oczy zielone

Przez te oczy zielone i rudy włos spokoju nie zaznałam ;-) Musiałam wyhaftować tego jegomościa :-)
Przyznajcie same, że trudno oprzeć się temu spojrzeniu :-) ma w sobie urok, czar i powab :-) To oczywiście drugi zwierzak z Profilo N. 106, którego miałam przyjemność wyhaftować. Misia pokazałam w tym poście. Jednak nie ukrywam, że to lisek skradł mi serce. 
Oba hafty zostały zagospodarowane jako skarpety i będą niezwykłą świąteczną ozdobą.
Skarpety zgłaszam do zabawy "Choinka 2019" u Kasi, banerek dla porządku:
W tym poście były do przygarnięcia resztki pozostałe po wyhaftowaniu zawieszki "Hope". Do losowania zgłosiła się Damar i Aleksandra. Syn dokonał trudnej sztuki wyboru między dwoma losami i ostatecznie resztki powędrują do Aleksandry, którą proszę o @ z adresem :-)

Serdeczności posyłam i idę dalej leniuchować :-) jeszcze mam parę dni urlopu :-)

22 sierpnia 2019

SAL - słoiki bożonarodzeniowe - 6

Ten czas ostatnio jakoś tak szybko przecieka mi przez palce. Ani się obejrzałam a już nadeszła pora na odsłonę kolejnego słoika (już 6!) w zabawie u Agnieszki. Z powodu mojego opóźnienia tym razem mam do pokazania dwie zawieszki. Jedną z szóstym słoikiem i skończoną piątą z zeszłego miesiąca. Oto sierpniowy bohater:
Kanwę plastikową podkleiłam białym filcem i dodałam srebrny sznureczek jako zawieszkę :-) Niestety zagapiłam się i nie mam zdjęć bez konturów - tym razem różnica była naprawdę oszałamiająca - ale możecie to zobaczyć u innych dziewczyn biorących udział w SAL-u :-)
I skończony piąty, lipcowy słoiczek:
Tym razem kanwę podkleiłam czerwonym filcem i w tym samym kolorze dodałam sznureczek :-) Dla porządku wklejam jeszcze banerek z zabawy 
I idę spać, bo ostatnio to grzyby królują w moim dniu codziennym ;-)
Dziękuję za komentarze i dobrej nocy Wam życzę :-)

11 sierpnia 2019

Biedronka

Popatrzcie co zastałam wychodząc dziś rano na balkon i podlewając różyczkę... Prędko pędziłam do mieszkania, bo bałam się, że ten nadzwyczajny okaz postanowi zmienić miejsce pobytu ;-)
Na szczęście była tak rozleniwiona, że spokojnie mogłam jej zrobić kilka zdjęć :-)
Miałam plan by wyhaftować kilka takich robali i przerobić je na magnesy... Plan może bym zrealizowała gdyby nie zawirowania czerwcowo-lipcowe. W związku z tym zaczęło się i skończyło na biedronce. Jednak dalej myślę o pozostałych owadach... Wzór znalazłam na etsy i wyhaftowałam na kanwie plastikowej muliną DMC. 
* * *
Dziękuję za komentarze i życzę udanego popołudnia!