Do tej pory jednak nie brałam udziału w żadnej zabawie dotyczącej czytania. Lidzi udało się mnie na tyle zaintrygować, że postanowiłam spróbować. Do biblioteki i tak chodzę więc nie zaszkodzi od czasu do czasu poszperać za książkami, które spełnią wytyczne zabawy. I tak w styczniu prym wiodły litery SNR. Oto co udało mi się znaleźć:
S - Schmitt Eric-Emmanuel
N - Napój miłosny
R - rude włosy (?)
S - Seth Vikram
N - Niebiańska muzyka
R - brak
S - Sebold Alice
N - Nostalgia anioła
R - brak
I poza zabawą:
I to by było na tyle. Przepraszam za zdjęcia, ale książki oddałam do biblioteki i nie podmienię na lepsze. Nie wiem Lidziu czy tą rudowłosą piękność mi zaliczysz, ale i tak zabawę miałam niezłą w czasie buszowania między półkami :-)
Dla porządku jeszcze baner:
Książki do lutowych literek już mam a teraz czas na odpoczynek z igłą :-)
Zanim jednak w pełni oddam się relaksowi chciałam zachęcić Was do udziału w dwóch fantastycznych urodzinowych rozdawajkach.
Jedna jest u Ani
A druga u Lidzi
Gorąco polecam oba blogi, mają kobiety talent :-)
Dziękuję za wszystkie komentarze! To radość gdy mnie odwiedzacie :-)
Miłego wieczoru!
Kasiu, pamiętam magnetofony szpulowe. Miały swój urok i czar :). Ja kiedyś książek czytałam dużo, teraz częściej słucham audiobooki. Nie jest to oczywiście to samo i zdecydowanie wolę zapach papieru, ale lubię ten moment kiedy szyję, a w tle leci jakaś fajna książka np. Kinga :)). Kasiu super, że zapisałaś się na zabawę do Lidzi :)). Buziaki kochana!
OdpowiedzUsuńno to wiemy kto u nas wymyślił audiobook :)
OdpowiedzUsuńa mnie ostatnio nie po drodze z książką :(
Moje książki ostatnio leżą i może przydałby się jakiś bodziec.
OdpowiedzUsuńMoże spróbuję pobawić się bez zapisywania i zobaczę co mi z tego wyjdzie. :)))
Kibicuję Tobie i innym bawiącym się.
Pozdrawiam ciepło.
Czytać uwielbiam, ale tylko książki papierowe, inne mi nie wchodzą i tracę wątek.
OdpowiedzUsuńPowodzenia w rozdawajkach :)
Ale super podpasowałas te nie które ksiązki, brawo. 1 lutego pokaże się u mnie post na ten temat więc wtedy podlinkuj proszę ten wpis :)
OdpowiedzUsuńKasiu książki pożeram pasjami i nawet jak na drutach robię,a wzór prosty i znany to na ugiętych kolanach książka leży :D
OdpowiedzUsuńA obiad to już nie jeden raz udało mi się przypalić jak się w lekturze zapamiętałam.
Udanej zabawy Ci życzę !
Buziaki.
A u mnie wciąż czasu brak na książki tak jakbym to chciała ,czytam ale nie pochłaniam :(
OdpowiedzUsuńZ tymi kotletami to i mnie się przytrafiło a i kilka nocy też zarwałam :)
Szpulowe pamiętam,sama za artystkę występowałam hihi
Powodzenia w kolejnym wyzwaniu :)
Poz.Dana
Witaj w zabawie :) Ciekawe pozycje widzę u Ciebie :) Znam tylko " Nostagię Anioła ",którą niestety znam tylko z wersji filmowej. Na pewno książka oddała więcej niż film. Katarzyny Bondy posiadam kilka książek,przeczytałam na razie " Pochłaniacza ",reszta czeka w kolejce...
OdpowiedzUsuńMiłego czytania :) Pozdrawiam serdecznie :)
Mój tato też zaszczepił we mnie miłość do książek. Zawsze to on czytał mi do poduszki, może dlatego też wcześnie nauczyłam się czytać i na urodziny czy choinkę życzyłam sobie książki;)
OdpowiedzUsuńCzytałam Nostalgię Anioła. Dla mnie świetna książka.
Pozdrawiam:)
Oj chciałabym tak mieć możliwość oderwania myśli przy dobrej książce ale jeszcze nie teraz. Powodzeniu w zabawie.
OdpowiedzUsuń