Justynka przygotowała obłędny tutorial na prostą dynię bez zszywania. Oczywiście potrzebnych skarpet nie miałam na stanie, ale udało mi się dokonać niezbędnych zakupów. Niestety gdzieś posiałam pistolet na klej i zmuszona byłam użyć kleju magic. Nie wiem jak on długo wytrzyma i czy na pewno wszystko porządnie sklei, ale debiut mam za sobą :-) Oczywiście nacykałam trzy miliony zdjęć i nie wiem, które wstawić... ;-)
Chyba jeszcze trochę tych dyń powstanie, jak tylko pistolet zlokalizuję... Są bardzo efektowne! Justyś bardzo dziękuję za tutorial :-*
* Edytowałam poprzedni post i możecie zobaczyć jaki cudny sutaszowy komplet dostłam od Madzi.
* Dimki to nic innego jak skrót od firmy Dimensions, uwielbiam ich zestawy :-)
Miłej niedzieli! :-)
Świetna dyńka! Nie dziwię się że masz ochotę na więcej, prezentuje się bardzo dekoracyjnie:) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńUdana dynia. Świetny pomysł na recykling :)
OdpowiedzUsuńCudnista dynka mamy chyba cos Ja tez gdzies pistolet wcislam i nie moge znalezc chyba musze kupic nowy a tez chce dynke strelicpozdrawiam
OdpowiedzUsuńWidziałam tę dynię już u Justyny, Twoja również jest przepiękna :D
OdpowiedzUsuńSuper Ci ta dynia Kasiu wyszła, a dekorację jaką ma śliczną :)
OdpowiedzUsuńŚliczna , pomysłowa jesienna dekoracja. :)
OdpowiedzUsuńHej, Kasiu! Ależ Ty jesteś pracowitą pszczółką :)Piękności w każdym poście! Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńKasiu super dynia, też jestem ciekawa ile wytrzyma klej magic, bo mój pistolet na klej coś ostatnio szwankuje... a chętnie wypróbuję tutorial Justynki.
OdpowiedzUsuńBuziaki
Dyńka rewelacyjna i wcale nie widać, że to pierwszy okaz. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło.
Wspaniała dynia Ci wyszła, mimo wszystko. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńJakie cudeńko! Piękna robota. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚliczna dynia. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńojjj, śliczności!
OdpowiedzUsuń