Aida 18 rustico, mam jej jeszcze spory zapas, mulina DMC 3346 i pewnie dołączę jeszcze koraliki, ale do nich daleka droga :-)
Zmykam popracować na salem u Mysii, życzę Wam przyjemnego niedzielnego wieczoru :-)
* * *
3nereida - nie da się ukryć, że te lampki dodały tej choineczce uroku :-)
justa35 - tak, jak bawić się to razem :-)
Ulciu - oj tak! wena dusiła aż strach... w kuchni działo się mało kuchennie ;-)
ann_margaret - te choineczki z płatków takie puchate są...
Mysiu - do płatkowych choinek użyłam stożków styropianowych, drzewko to kula a choinka z pędów trzyma się na stelażu zrobionym z drutu. Na kolor zdecydować się nie mogę... na obu odcieniach cudnie wychodzi...
Kochana, no jak ja Ci dziekuję za informację o tym SALu! I o blogu Katarzyny, którego wczesniej nie znałam. Też sie zapisałam (ciii... Bożonarodzeniowy jeszcze leży i kwiczy, ale co tam ;) )
OdpowiedzUsuńNo..... się będzie działo :)
OdpowiedzUsuńCzekam na efekty :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa wrażeń z haftowania, no i efektu oczywiście, ale wiem, to dopiero w Niedzielę Palmową :) Trzymam kciuki!
OdpowiedzUsuń