Obowiązek spełniony, skoro brak personelu to ja znikam pomachać igiełką :-)
Miłej niedzieli :-)
* * *
Dziękuję za Waszą obecność i cieszę się widząc nowe obserwatorki :-) Witam Was serdecznie :-)
kasiek_tm - na żywo zawsze milej się ogląda :-) Cieszę się, że mogłam Cię osobiście poznać i pooglądać Twoje prace... Bloga byś założyła... ale z drugiej strony, skoro go nie masz to motywacja jest by na kolejne spotkania robótkowe przychodzić :-)
solidne drzewo to i powoli rośnie, ale jak już zapuści korzenie to poleci jak z płatka :)
OdpowiedzUsuńsuper :) i faktycznie jak korzenie będą to potem już z górki
OdpowiedzUsuńHehehe! Dobrze Ci idzie, a pomocnika masz w osobie wielce zdolnego Syna! Wtedy jednak walka byłaby nierowna ;) Kochana moje jajo powstalo w 2 wieczory to fakt, ale zarwalam tez dwie noce... Czyli 12 godzin jak nic pękło. Trzymam kciuki!
OdpowiedzUsuńSusan
Dopinguję i kibicuję, bo haft podoba mi się bardzo :)
OdpowiedzUsuńkorzoneczki już są, a to wszak najważniejsze...
OdpowiedzUsuńUściskuję Ulcia
Jak fajnie się ogląda prace uczestniczek sal-u są takie różnorodne każda zaczyna inaczej każda ma swoją technikę swój sposób swój styl :) Rewelacja :)
OdpowiedzUsuń