Ostatnio praca zajmuje każdą moją chwilę i jedyne robótki jakie mam w ręce to RR-y. Podejrzewam, że gdyby nie te zobowiązania to długo nic by nie powstało. Wszystkie moje nieobowiązkowe robótki leżą i kurzem zarastają. Jednak w natłoku codziennych zmagań z jakże ponurą od paru dni rzeczywistością zapomniałam napisać, że zapisałam się na RR u
Anetki
I aby na blogu nie było za monotonnie :-), zapisałam się też na SAL, który zorganizowała Ania
Teraz i ja mogę mieć nadzieję, że coś świątecznego jednak wydłubię....
Cieszę się, że podoba się Wam domkowy notesik, tajemnicy nie zdradzę jeśli powiem, że ogrodowy wygląda podobnie :-)
Dziękuję za komentarze i pozdrawiam :-)
Haha, zrobiłam dokładnie to samo - zapisałam sie na SAL, bo mam nadzieję, że mnie to zmotywuje do zrobienia obrazka... :)
OdpowiedzUsuńWiesz, naprawdę gdyby nie zobowiązania to tylko spałabym i spała... Najważniejsza jest motywacja i moja niechęć do zawalanek... :-)
OdpowiedzUsuń