Powoli zaczynam żyć jak człowiek i mieć czas na hobby. Końcówka roku i początek nowego upłynęły pod znakiem wszelkich możliwych sprawozdań, tabel, tabelek, zestawień, raportów i kolejnych sprawozdań... Na szczęście drobiazgi na Choinkę zawsze jakoś motywują mnie do znalezienia chociaż chwili na to by je wykonać. Cieszę się, że Karolina i w tym roku kontynuuje te zabawę :-) Boleję, bo jednak nie zapisałam się do innych zabaw a jest ich sporo. Jednak boję się, że mogłabym nie podołać wymogom i terminom. Na pierwszą odsłonę choinkowej galerii wrzucam kolejnego gnoma od Jim Shore. Nadal jestem pod urokiem tych hafcików. Tylko rozkładanie nitek w zestawach Mill Hill troszkę te radość psuje... aczkolwiek po przebrnięciu jest miło i przyjemnie :-)
2127. "Piekarnik" przed przerwą feryjną
2 godziny temu
Uroczy hafcik. Masz rację, praca rujnuje zdrowie psychiczne, na szczęście mamy hobby.
OdpowiedzUsuńŚliczny hafcik i zawieszka. :)
OdpowiedzUsuńJeśli masz ochotę, to zapraszam do moich zabaw, gdzie niby terminy są (orientacyjne), ale spóźnienia są dopuszczalne - niektóre osoby dorzucają coś po kilku miesiącach.
Pozdrawiam ciepło.
Dobrze, że znajdujesz czas na hobby. To ważne. A gnom wspaniale się prezentuje :-)
OdpowiedzUsuńPiękny haft :) Miłego weekendu:)
OdpowiedzUsuńPiękna zawieszka:)
OdpowiedzUsuńSliczna zawieszka :)
OdpowiedzUsuńŚliczny, precyzyjny hafcik. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńKolejny uroczy haftowany gnom. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń