31 stycznia 2019

Hiszpania 3

Dopadło mnie jednak... Zapalenie spojówek... Jestem zrozpaczona, bo szpital za pasem a ja z choróbskiem. Po chwilowym załamaniu nie poddaję się i rozpoczynam wyścig z czasem. Oko mam kropić 9 razy dziennie, dobrze, że mam L4, bo nie wiem jakbym miała to robić w pracy. Chwilowo mam ograniczoną sprawność i haftowanie na tym cierpi, tak jak i czytanie niestety... Żeby troszkę ożywić dzisiejszy wpis pokażę kolejny naparstek z Hiszpanii.




Renia, Irena, Mięta, Haft i Patchwork, Pasje Magos, Lucyna - bardzo dziękuję za komentarze, tak się cieszę, gdy zostawiacie choć słówko :-)
Xgalaktyka - Kasiu a ja tak lubię dawać na plecki filc w różnych kolorach... biały nie zawsze mi pasuje ;-)
Damar5 - Dana, dziękuję :-) też mam nadzieję, że jednak odbędzie się wszystko w terminie. Teraz czekam aż Mikołaj pojawi się u Twojej Mamy a potem u Ciebie :-)
Malgorzta Zoltek - Gosia, wszystko przed Tobą, zawieszek jeszcze trochę mam do zrobienia, to i resztkami będę się dzielić. Ostatnie Twoje wpisy pokazują, że jednak dajesz radę bez kanwy plastikowej :-)

5 komentarzy:

  1. Uuu nic dobrego z tym choróbskiem :( przykro mi bardzo i życzę szybkiego powrotu do zdrowia by plany z dalszym leczeniem się powiodły :)

    Naparstek uroczy:)

    Mikołajek Mamy już gotowy ,zapraszam
    http://cornelka2.blox.pl/2019/02/Mikolajek.html
    Ja dopiero w drugiej połowie roku będę go wyszywać :)
    Trzymaj się dzielnie!
    Poz.Dana

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo dziekuje za Mikolajka karteczke i nitke .Super mi sie haftowalo wiec szybko zrobilam .Zycze duzo zdrowka






    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo fajna kolekcja. Życzę szybkiego powrotu do zdrowia.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ojej, życzę dużo zdrowia! Piękny ten naparstek, jestem zakochana w Hiszpanii:)) pozdrawiam serdecznie, trzymaj się:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń