01 października 2020

Czytamy książki 2020 - IX

Ostatniego dnia miesiąca rządzą przeczytane książki. Oczywiście to w ramach zabawy u Lidzi :-) We wrześniu prym wiodły literki PRS. Nawet udało mi się znaleźć w bibliotece książki z wytycznymi :-) Streszczenia pochodzą z lubimyczytać.

P - Preston Douglas, Lincoln Child

R - Relikt

S - szkielet

Pozostało jeszcze kilka dni do otwarcia w niezwykle popularnym nowojorskim Muzeum Historii Naturalnej nowej, ogólnodostępnej wystawy. Nieoczekiwanie w niezwykle brutalny sposób zostają zamordowani w ciemnych korytarzach i pokojach na uboczu goście, którym zezwolono na przebywanie w tym czasie w budynku. Sekcje zwłok wykazują, iż zabójca nie może być człowiekiem... Dyrekcja muzeum, nie bacząc na te krwawe zdarzenia, nadal planuje uczcić z wielką pompą nową ekspozycję. Pracownica muzeum, Margo Green, musi odkryć, kto - lub co - popełnił owe zbrodnie. Czy zdąży na czas, by powstrzymać nadchodzącą masakrę? Na podstawie powieści nakrecono film.

P - Potocki Jan

R - Rękopis znaleziony w Saragossie

S - brak

(...) Rękopis opowiada o licznych przygodach, jakich doznał Alfons van Worden, młody kapitan gwardii walońskiej, wiosną 1739 podczas podróży przez góry andaluzyjskie, budzące uzasadnione obawy podróżników. Został tam wplątany w intrygi rodu Gomelezów, dążącego do ponownego zaprowadzenia islamu na Półwyspie Iberyjskim.

P - Pilipiuk Andrzej

R - Rzeźnik drzew

S - brak

Ścina z nóg. Samo mięcho, dwanaście fachowo sprawionych opowiadań w trzeciej autorskiej antologii Wielkiego Grafomana. Przetrącony kręgosłup ziemskiej cywilizacji. Terroryści. Rewolucjoniści. Łowcy zombiaków. Pokrzyżowane szyki. Mroczne śledztwa. Ci wspaniali Kozacy. Widokówka z Petersburga. Szczypta PRL-u. Trochę po chińskiemu... Trzeszczące granice światów. I spotkanie ze starym znajomym, doktorem Skórzewskim.

Jak to u Pilipiuka: zaskakujące koncepty, solidna porcja grozy i humoru. Słowem, wióry lecą.

P - Pilipiuk Andrzej

R - Reputacja

S - szkła (?)

Książka nominowana w Plebiscycie Książka Roku 2015 lubimyczytać.pl w kategorii Fantastyka, fantasy.


Smak dawnych tajemnic.


Mistrz opowiadań w najlepszej formie.


Świetna reputacja tekstów Andrzeja Pilipiuka zawsze wyprzedza kolejne zbiory. Żyje własnym życiem, tworzy legendę i przysparza rzesze wiernych czytelników.


Każde opowiadanie jest okruchem życia wyciągniętym z czeluści przeszłości.


Doktor Skórzewski na sentymentalnej wyprawie do Bergen, która nieoczekiwanie zmienia się w najtrudniejszą walkę w życiu.


Robert Storm na tropie cyrku zagubionego w zawierusze kampanii wrześniowej i cygańskiego kociołka, który zawsze nakarmi głodnych.


Ponadto stare ikony, przerażający mieszkaniec szklanej kuli i szachownica z dawnych wieków, której tajemnica doprowadzi do nieoczekiwanego spotkania.


Taki zbiorek to prawdziwie łakomy kąsek dla badaczy niesamowitości.


Kto tego jeszcze nie próbował, może zacząć już teraz
P - Pratchett Terry
R - Równoumagicznienie
S - brak
Jest to opowieść o tym, czym jest magia i dokąd zmierza, a co ważniejsze, skąd przychodzi i po co. Przedstawiona historia nie pretenduje do odpowiedzi na wszystkie te pytania, może jednak pomóc w wyjaśnieniu, dlaczego Gandalf nigdy się nie ożenił i dlaczego Merlin był mężczyzną. Jest to również opowieść o seksie, choć nie w sensie atletyczno-gimnastycznym, czy też w sensie policz wszystkie nogi i podziel przez dwa. Chyba że postacie całkowicie wyrwą się spod kontroli autora. I to jest możliwe.
P - Pratchett Terry
R - Ruchome obrazki
S - brak
Ukryte we wnętrzu kamer chochliki błyskawicznie malują kolejne klatki na celuloidowej taśmie. Świat Dysku odkrywa magię Srebrnego Ekranu! Nie wystarczy jednak usiąść w kinowym fotelu i z przejęciem śledzić losy bohaterów Porwanego wiatrem, najdziwniejszego filmu o Wojnie Domowej, jaki kiedykolwiek powstał. Przede wszystkim trzeba wyjaśnić, jaką tajemnicę skrywa wzgórze Świętego Gaju (czyli Holy Woodu), nie przejmując się tym, że Gaspode, Cudowny Pies, ma wielką ochotę na to, by uratować świat...

17 komentarzy:

  1. Przymierzam się do wysłuchania audiobooków Terrego Pratchetta. Nie miałam okazji jeszcze czytać jego książek, a już kilka osób mi je polecało. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. O, widzę, że mamy podobne gusta czytelnicze: Pratchett, Pilipiuk, po stokroć tak!:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetnie sobie poradziłaś z literkami. Pierwsza książka mnie zainteresowała, na pewno poszukam.
    Pozdrawiam Kasiu:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wow, ale masz dużo literek! Świetne dopasowania.
    Miłego dnia.

    OdpowiedzUsuń
  5. Brawo, jak ładnie dopasowałaś książki do literek :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudowny wynik czytelniczy - brawo Kasiu. I tak pięknie udało Ci się dopasować książki do tytułów.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  7. No to Kasiu kłaniam się nisko raz za ilość a dwa za te literki. U mnie było w tym miesiącu bardzo krucho z literkami. Żadnej z Twoich książek nie czytałam , ale to chyba nie moje klimaty :-)
    Pozdrawiam i dziękuję za wizyty u mnie :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Kasieńka jak ja Ci zazdroszczę tego czasu z książką w dłoni! Ja już zapomniałam, jak pięknie mogą wyglądać wieczory z lekturą:)
    A przecież kiedyś bardzo lubiłam czytać....
    Buziaki ślę:*

    OdpowiedzUsuń
  9. Pilipiuk raczej nie w moim guście, ale kiedyś uwielbiałam Pratchetta - nie kojarzę tych akurat pozycji, muszę trochę sobie odświeżyć tego autora.

    OdpowiedzUsuń
  10. Równoumagicznienie kiedyś próbowałam przeczytać..ale ten piesio obok jest świetny:-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Sporo przeczytałaś i jak dużo udało Ci się trafić z literkami. Super :).

    OdpowiedzUsuń
  12. Cieszę się, że zima niebawem, będzie więcej czasu na lektury:))

    OdpowiedzUsuń
  13. Świetnie udało Ci się dopasować książki do literek :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Hrabia Potocki wciąż u mnie na liście do przeczytania. Fantastyka to niekoniecznie moja bajka, ale te - że Cię zacytuję - "Ukryte we wnętrzu kamer chochliki błyskawicznie malują kolejne klatki na celuloidowej taśmie" mnie urzekły, bo tak właśnie wyobrażałam sobie proces filmowania w dzieciństwie (nie mówiąc już o chochlikach mieszkających w odbiornikach radiowych i magnetofonach szpulowych), więc kto wie, może i po Pratchetta kiedyś sięgnę. Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  15. Uwielbiam pomysł na audiobook. Czytanie w tym samym czasie, któremu towarzyszy narracja, pobudza wyobraźnię do zabawy.

    Pozdrowienia z Indonezji.

    OdpowiedzUsuń
  16. Czytać lubię i czytam praktycznie codziennie poza weekendem, choć w tym roku jakoś dużo słabiej mi idzie. Tych książek nie znam, ale nic dziwnego, nie moje klimaty ;)
    Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  17. Sporo przeczytałaś :).

    Zakładka szydełkowa żółty piesek jest cudna :).

    OdpowiedzUsuń