04 maja 2020

Sal na FB - 4 - papryka

Brrr ależ zimno się zrobiło... Leki mi się pokończyły, do lekarza dodzwonić się nie w sposób a zatoki dają popalić... Dostać się (czytaj: dodzwonić) teraz do lekarzy to koszmar, wcześniej było trudno a teraz to słów mi brak... Troszkę się wyżaliłam to teraz pokażę cudną papryczkę. Swoimi kolorkami rozgrzała mnie odrobinę :-)
i w porównaniu z zapałkami
Dziękuję za wszystkie komentarze!
Miłego dnia :-)

26 komentarzy:

  1. Tak niestety teraz jest Ja tez nie moglam dodzwonic sie po recepte na lekarstwa ale juz mam i to po trzy opakowania.Papryczka urocza no malenstwo pozdrawiamvi zdrowka zycze

    OdpowiedzUsuń
  2. Niestety, świat stanął na głowie:(
    Piękne maleństwo! Podziwiam za takie wyszywanie.
    Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ależ urocze maleństwo! Szybkiego dodzwonienia się ci życzę!:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Hmm, przykre co piszesz. W Nl inaczej, w piatek bylam u lekarza, bo poprzednie porady przez telefon nie pomogly, w mojej wsiowej przychodni wpuszczaja tylko umowionych, sami w maseczkach. Natomiast dzis bylam w szpitalu na badaniu krwi, na wejsciu tylko pytaja czy masz jakies objawy, nikt nie mierzy temp (to w mojej firmie kazdemu mierza na bramie!), takze kazdy moze wejsc do najwiekszego szpitala w gminie. W maseczce bylam tylko ja! Zadna pielegniarka, a inni pacjenci patrzyli na mnie krzywo....

    Sloiczek cudniasty! Oj, jestem ciekawa kolejnych:) A ja dlugi weekend wykorzystuje jednak na UFOki, wczoraj dwa machnelam. Dzis kolejne planuje :)

    OdpowiedzUsuń
  5. W mojej przychodni piszę maila z prośbą o wypisanie leków, w odpowiedzi dostaję informację kiedy dzwonić po kod e-recepty.
    Maluszek śliczny.
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Niesamowicie urocze maleństwo! Dużo zdrowia życzę!

    OdpowiedzUsuń
  7. Zdrówka życzę. Śliczny maluszek:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Rozumiem Twój ból. Cieszę się, że mam jeszcze leki. Chociaż zatoki w tym roku po raz pierwszy leczyłam czymś innym niż lekami na receptę i jestem zadowolona. Bo już byłam zmęczona płukaniem, czyszczeniem i leczeniem zatok.
    Życzę zdrowia. Uściski

    OdpowiedzUsuń
  9. Jaki fajny malutki hafcik.Super ta papryczka wygląda:) Zdrówka życzę, "zawalone" zatoki to koszmar, zdarza mi się jesienią :(

    OdpowiedzUsuń
  10. Hehe..ostre maleństwo Kasiu, ale śliczne bardzo:)A co do lekarzy, u mnie dzwonię do przychodni i kod recepty z lekiem dostaję na telefon.
    Zdrówka życzę kochana i pozdrawiam ciepło:*

    OdpowiedzUsuń
  11. Śliczna jest ta buteleczka. Pozdrawiam :-).

    OdpowiedzUsuń
  12. Malenstwo ale urocze :) zdrowka zycze !!!

    OdpowiedzUsuń
  13. Fajne te malizny :) Urokliwe takie. Ja na początku tego szaleństwa załatwiłam sobie recepty w przychodni telefonicznie. U nas w dalszym ciągu tak można. U Was więcej zakażonych to i w przychodniach roszady. Zdrówka!

    OdpowiedzUsuń
  14. Ostre malenstwo :) swietna papryczka!
    Zdrowia Kasiu :)
    Poz.Dana

    OdpowiedzUsuń
  15. Gdzie nie zajrzę, coraz mniejsze te słoiczki, ale jakie urocze...

    OdpowiedzUsuń
  16. Piękna jest ta papryczka. W ogóle często ostatnio widzę różne słoiczki u dziewczyn na blogach. Ale ten maleńki jest taki uroczy.

    OdpowiedzUsuń
  17. Papryczki sa piękne, zwłaszcza te w słojach zanurzone w oleju :) co zrobisz ze swoją?

    OdpowiedzUsuń
  18. Ale śliczniutka malutka :)
    Pozdrawiam i zdrówka życzę.

    OdpowiedzUsuń
  19. Jak nic papryczka chili. Na samą myśl robi się gorąco.

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja dzwonię od poniedziałku :/ to jest istny cyrk.
    Papryczka śliczniutka:) takie maluszki są cudowne.Dużo zdrówka i cierpliwości

    OdpowiedzUsuń
  21. Przecudna papryczka! Dużo zdrowia życzę, bo wiem jak koszmarny jest ból zatok:( pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  22. Słoiczek na ostro - super. Ja na początku całej epidemii zaopatrzyłam się w PL w leki na zatoki które kurier mi dostarczył do Irlandii.

    OdpowiedzUsuń