15 maja 2016

Let it Snow

Tytułowy haft skończyłam już jakiś czas temu. Wiadomo, że wykończenie trwało dłużej niż haftowanie :-) Ale wreszcie mam kolejną cudną zawieszkę:






Wybaczcie ilość zdjęć, ale nie mogłam się zdecydować :-) W zestawie zostały nitki, myślę, że uda się zrobić kolejny haft. 

Jeśli któraś z Was jest chętna, to z radością prześlę do niej zawartość uzupełnioną o aidę 18, filc, tasiemki i drucik :-)

Miłej niedzieli :-) Dziękuję za Waszą obecność i każde słowo :-)

03 maja 2016

Marzec

Oj do tyłu jestem z kalendarzem, oj do tyłu... Może i nie mruczałabym z taką dezaprobatą na siebie, gdyby nie to, że planów hafciarskich raczej przybywa a nie ubywa :-) Najważniejsze, że marzec już mam



Boćkiem jestem zachwycona! Czas zabrać się za kolejny miesiąc. Już zaczynam myśleć nad wykończeniem całości... a to będzie dużo trudniejsze od haftowania :-) 
* * *
Bardzo dziękuję za wszystkie życzenia! Cieszę się, że jesteście :-) 
Z zatokami jak będzie to się okaże. Na razie w zależności od nasilenia jestem albo smarkata albo pociągająca :-) Nie umiem się zdecydować, który stan bardziej mi odpowiada ;-) Bluebru nete - zaintrygowałaś mnie tym olejem...
Czytnik okazał się być świetnym rozwiązaniem dla czytania książek liczących po kilka tomów. Z dostępnością takich w bibliotece bywa różnie, a kupno kolejnych przy ograniczonej powierzchni mieszkalnej jest nie lada wyzwaniem. I tak pomimo mojego zachwytu nad tym urządzeniem, uważam, że książka papierowa to jest to!
Oczywiste jest, że rozpakowałam jeden z zestawów. Iwonka W. zgadła - padło na piernikową chatkę :-) I tak właśnie plany hafciarskie ulegają ciągłym modyfikacjom...