23 września 2018

Hiszpania

Od jakiegoś czasu, powoli i bez jakiś spektakularnych łowów, rośnie mi kolekcja naparstków.
Kolekcja to może za duże słowo, bo raptem ich ilość nie przekracza setki. Systematycznie jednak ich przybywa. Dostaję je od rodziny i przyjaciół, czasem sama coś kupię. Ostatnio przyjaciółka pytała mnie, czy mam jakiś z Bułgarii a jak tak to jaki... I jej pytanie uświadomiło mi, że trzeba jakoś zapanować nad tą moją zbieraniną. Żeby było łatwiej i nie za dużo zdjęć naraz, jeden post to będzie jeden naparstek.




Ten naparstek jest prezentem od mojego syna z jego wycieczki do Madrytu.

Dziękuję za Wasza obecność i gorąco pozdrawiam :-)

Marina - może byśmy się spotkały?

6 komentarzy:

  1. No proszę :) ciebie też ogarnęła gorączka naparstków..... chociaż Ty próbujesz nad nimi zapanować... chyba też powinnam :) Kiedy wpadniesz????

    OdpowiedzUsuń
  2. 100 to wg mnie duża kolekcja. Pokazuj, chętnie pooglądam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak dla mnie to masz ich bardzo dużo, okazała kolekcja, muszą wyglądać ciekawie, każdy inny:) Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Podpinam się pod Violke.. 100 to już jest naprawdę dużo! Więc układaj kolekcje pokazuj a ja chętnie będę zaglądać.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Każdy ma jakiegoś bzika , każdy jakieś hobby ma... Naparstek super

    OdpowiedzUsuń