Z nieśmiałością, bijąc się z myślami, namawiana przez Ewcię i Lucille postanowiłam dołączyć do grona blogujących...
Dotychczas oglądałam przeróżne blogi, wzdychałam z zachwytu widząc pomysły, wykonanie i aranżacje Waszych prac. Ogarniało mnie wzruszenie, gdy czytałam o Waszych radościach i smutkach dnia codziennego...
Nie wiem czy podołam. Czas pokaże...
Zapraszam
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
witamy na pokładzie pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńSpisuj się dzielnie... już jesteś u mnie w czytniku... chciałabym zachować Cię tam na zawsze... Niezwykły urok codzienności- ładnie brzmi;-)
OdpowiedzUsuń