17 lipca 2018

Szydełko

Wybrałam sobie porę na powrót nie ma co...
Słoneczna pogoda i dojrzewające w tempie expresowym owoce i warzywa zdominowały mój wolny czas. Za to teraz gdy pada i pada i końca tego deszczu nie widać zorientowałam się, że nie wykorzystałam cudnej aury i nie porobiłam zdjęć.
Z lekka poirytowana ;-) przeszukałam foldery i hurra! Są! Moje pierwsze zmagania z szydełkiem.
Może nie do końca takie pierwsze, bo szydełko poznałam w szkole podstawowej na lekcjach przedmiotu zwanego praca technika ;-) Tylko, że z racji wieku sporo zapomniałam.
Jednak skoro marzę o choince ubranej w szydełkowe i frywolitkowe gwiazdki to trzeba się było w końcu zabrać za spełnianie tego marzenia. Pomogła mi w tym moja droga Ewcia, bo dostałam kiedyś od niej masę frywolitkowych gwiazdek. Szydełko objaśniła mi gdy wpadłam do niej z wizytą i tak od czasu do czasu macham jakąś gwiazdkę...




Jeszcze brak im doskonałości a ja muszę poćwiczyć cierpliwość przy upinaniu szpilkami. W tych niebieskich w jedną gwiazdkę o ile dobrze pamiętam wbiłam 52 igły... Mam takie zwykłe szpilki krawieckie ale okazało się, że puściły rdzę i farbowały. Wykałaczki były za grube. Ewcia na krzyk rozpaczy doradziła igły do zastrzyków. Trzeba przyznać, że są rewelacyjne. Cienkie i ostre. Nawet ciut za bardzo ostre :-) 
Z każdą gwiazdką coraz bliżej do spełnienia marzenia :-)
Serdecznie Was pozdrawiam :-)

9 komentarzy:

  1. Kasieńko, dla mnie śnieżynkowa rewelacja! Piękne są, a jakie trudne technicznie. Wysoki sobie cel postawiłaś i jakże pięknie go zrealizowałaś! Podziwaiam całym sercem!
    Pozdrawiam upalnie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Kocham takie śnieżynki! Jak dla mnie idealne. A na opolszczyźnie wciąż słoneczko.

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudne Gwiazdki , co jedna to ładniejsza :)
    A strzykawki do zastrzyków są najlepsze do upinania szydełkowych wyrobów !!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne śnieżynki! Też mi się marzy taka choinka szydekowymi pracami przystrojona:) Śliczne są.

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne te gwiazdki!!! No, no, no nigdy bym nie powiedziała, że jesteś początkująca :) A do upinania (też mi kiedyś puściły zwykłe) można brać te dłuższe z białymi kuleczkami na końcach. Są droższe, bo małe niebieskie pudełko koło 6 zł kosztuje, ale jak do tej pory działają.

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie spodziewałam się,że będę te cudowne śnieżynki podziwiać osobiście! Aż nie mogę doczekać się świąt,żeby zawiesić je na drzewku.Bardzo dziękuję!!!

    OdpowiedzUsuń
  8. Śliczne śnieżynki. Do przypinania rzeczywiście trzeba mieć dużo cierpliwości.

    OdpowiedzUsuń