21 grudnia 2009

Serduszka i bombki

Tak jak obiecałam, zamieszczam zdjęcia moich kolejnych tworów. Jeszcze sporo nauki przede mną

 
 
 
 


Nie są doskonałe, ale... podobają mi się
Tak jak i te bombki, to moje pierwsze kroki w decoupag'u... mam wrażenie, że można to porównać z poziomem przedszkolaka :-)

 

 
 

 Było tego więcej, ale jakoś rozeszło się po świecie... :-) 
Pozdrowienia dla Matki Chrzestnej tego bloga ;-)
 

3 komentarze:

  1. śliczne wszystko pozdrawiam ciepło

    p.s. a kto jest Matką chrzestną ?

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakiej nauki? Ty to już profesurę masz.
    Pierwsze to chyba jajca były?

    Chrzestna mamunia się rumieni;)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Ewcia :-)
    Matki Chrzestne są dwie :-) I obie pozostawiły po sobie komentarz :-)

    OdpowiedzUsuń