07 kwietnia 2010

Spokojnie...

Jestem na urlopie i trzeba przyznać, że to bardzo dobry pomysł był... Teraz mogę wreszcie odsapnąć po ostatnim szalonym tygodniu w pracy i... po świętach ;-)
Odsypiam, snuję się po domu i zastanawiam co nowego zmalować...  I tylko syn patrzy na mnie z wyrzutem, bo w tym tygodniu chodzi do szkoły w kratkę (czwartek ma wolny - szóstoklasiści mają egzamin gimnazjalny) a ja na jego pomrukiwania o tym, że to bez sensu tak co drugi dzień wstawać - nie reaguję...
Psie RR mam zaczęte, koty czekają w kolejce a ostatni bałwan cichutko się ze mnie śmieje...
ATC na wymianę u Anek wysłane i nawet wiem, że doszły...
Dobrze jest...
U mojej mamy takie kwiatki teraz rosną a ja szukając kolejnego wyzwania, zapisałam się na wymianę ATC - tym razem na blogu Justyny
Niezdecydowani mają czas do 10 kwietnia.
Pozdrawiam...

1 komentarz:

  1. to sobie kobietko odpoczywaj, nabieraj sił, gromadź się energetycznie, swawol i oddawaj wszelkim rozkoszom...

    OdpowiedzUsuń