i zbliżenie, bo to ten tekst sprawił, że niebo nade mną pojaśniało
i jak?
Mnie uśmiech z buzi nie schodził... Patrzyłam w niebo i widziałam światło... Teraz też widzę, bo płaszcz chmur dał niebu wytchnienie...
Wyjeżdżam do rodziców na wieś, wracam dopiero w niedzielę.
Miłych dni Wam życzę, oby pogoda dopisała!
niebo niebem, a zakładka gdzie - ja się grzecznie pytam
OdpowiedzUsuńtego polotu, piękna i finezji mi brak! Może tak bardzo lubię minione?!
OdpowiedzUsuńJusta... zakładka u obdarowanej :-) wystarczy jak na jednym blogu widnieje...
OdpowiedzUsuńUlcia, ale jak tu nie lubić minionego? Te wszystkie zawijasy, floresy i piękno ukryte w detalach :-)