29 maja 2011

Jeszcze świątecznie

W zeszłym roku powstały pierwsze sznurkowe jajka, to i w tym nie mogło ich zabraknąć. Zwłaszcza, że robi się je szybko, przyjemnie (upaprane ręce w kleju to coś co lubię) i efekt za każdym razem mnie satysfakcjonuje. Wyszukuje tylko coraz bardziej zgrzebne sznurki, bo oklejane muliną lub kordonkiem wydają mi się zbyt eleganckie :-)
Oczywiście nie mogłam się zdecydować, które zamieścić... Podobają mi się wszystkie...
Kombinacji jasny sznurek  albo ciemny cieńszy sznurek albo ciemny grubszy sznurek z kurkami lub z pasmanterią było więcej...ale przesyt zdjęć byłby zbyt duży :-)

* * *

Susan - czekam na przesyłkę :-)
Justyna - dziękuję za systematyczne dawanie mi kopa :-) buziaki wielkie :-)
Ulcia - masz rację, jestem zaganiana i przez to, że mało obecna tutaj mało świadoma tego, że inni o  mnie mogą pamiętać... i pamiętają! Dziękuję!
Raeszka - uwielbiam niespodzianki :-) ten dreszcz towarzyszący otwieraniu listu...
Gocha - dziękuję za odwiedziny
Ata - dziękuję za życzenia urodzinowe :-) Ewcia wie jak mnie ucieszyć :-)
Aneladgam - czasem uda mi się sedno rzeczy uchwycić ;-)

6 komentarzy:

  1. ale śliczne ,ja pod tym względem jestem beztalencie

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo pomysłowe!! Śliczne są wszystkie, a mój faworyt to nr 3:))

    OdpowiedzUsuń
  3. Super te jajka :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Kochana dostałaś ode mnie domki??? Wysłałam 2 tyg temu...
    Susan

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczne jajca.
    Kasia - a kopa chcesz???????
    Buźka dla Ciebie. W lipcu będę w Krakowie - co ty na to???????

    OdpowiedzUsuń