Przy barankach złapałam wenę i niejako z rozpędu powstały zawieszki z hafcików z
zabawy u Mysi. Cieszy mnie to niezmiernie, bo tym sposobem do zrobienia mam już tylko 22 sztuki ;-) Mam nadzieję, że teraz pójdzie mi już z górki, tym bardziej że wizja całości stoi mi w oczach :-) Na początek przedstawiam dzwoneczki:
Dziękuję za odwiedziny i każde pozostawione słowo. Co do zdjęcia to jeszcze nie wiem, które wyślę... Może dzwoneczek? ;-)
Szczególnie pozdrawiam Annę S, Violkę, Agę Jarzębinową, Anek, Ulcię, Teresę Bejgrowicz, Lawendową Krainę Robótek, Piaseizę, Anieliqe, Małgosię Zoltek :-)
Jaka Ty zapobiegliwa jesteś Kasiu :) Będę ozdoby na święta jak się patrzy :D Fajne dzwoneczki :)
OdpowiedzUsuńŚliczne dzwoneczki. Ja też powinnam zabrać się za swoje zawieszki . Oprócz Jinglesów mam jeszcze bałwanki od Lizzie. U mnie powstała dopiero jedna zawieszka,więc prowadzisz :D
OdpowiedzUsuńAle superowe!
OdpowiedzUsuńŚlicznie :)
OdpowiedzUsuńFajne są te dzwoneczki :)
OdpowiedzUsuńAle świetne zawieszki!
OdpowiedzUsuńMiłego dnia :)
Fajne dekoracje i dzwoneczki sa całoroczne jeszcze z takim napisem .
OdpowiedzUsuńUrocze te dzwoneczki.:) Pozdrawiam!:)
OdpowiedzUsuńbardzo piękne dzwoneczkowe zawieszki...
OdpowiedzUsuńŚliczne dzwoneczki i pięknie, równiutko wykończone. Podziwiam!
OdpowiedzUsuńRewelacyjnie oprawiłaś swoje dzwoneczki!! Proszę zdradź skąd masz te cudne gwiazdkowe mini-guziczki? Na gwałt potrzebuję:)
OdpowiedzUsuńCudne dzwoneczki, ślicznie oprawione :)
OdpowiedzUsuń