Znowu wypadła mi przerwa w blogowaniu... Niestety musiałam się zabrać za siebie, bo okazało się że bagatelizowanie czegoś tak banalnego jak katar, nie przyniosło dobrych efektów... Mam totalnie zapchane zatoki i będę musiała wytrzymać jeszcze rok, bo takie są terminy na zabieg. Na szczęście oprócz gonienia po lekarzach, były i cudne momenty. W prezencie urodzinowo-imieninowym sprawiłam sobie czytnik książek i przepadłam w świecie pisanego słowa. Skorzystałam również z promocji w NA i kupiłam kolejne zawieszki Dimensions. Nie mogłam im się oprzeć :-)
A teraz przydałoby się wydłużyć dobę :-)
Od cudownej
Ewci dostałam niesamowite skarpety :-)
Dziękuję Kochana za pamięć! Są ciepłe i nie gryzą! :-)
Dziękuję Wam za odwiedziny i komentarze :-) cieszę się, że jesteście :-)
Magda - dobrze zrozumiałaś, to moje pierwsze jajo :-) tremę miałam, tym bardziej, że było prezentem :-)