23 września 2018

Hiszpania

Od jakiegoś czasu, powoli i bez jakiś spektakularnych łowów, rośnie mi kolekcja naparstków.
Kolekcja to może za duże słowo, bo raptem ich ilość nie przekracza setki. Systematycznie jednak ich przybywa. Dostaję je od rodziny i przyjaciół, czasem sama coś kupię. Ostatnio przyjaciółka pytała mnie, czy mam jakiś z Bułgarii a jak tak to jaki... I jej pytanie uświadomiło mi, że trzeba jakoś zapanować nad tą moją zbieraniną. Żeby było łatwiej i nie za dużo zdjęć naraz, jeden post to będzie jeden naparstek.




Ten naparstek jest prezentem od mojego syna z jego wycieczki do Madrytu.

Dziękuję za Wasza obecność i gorąco pozdrawiam :-)

Marina - może byśmy się spotkały?

15 września 2018

Holly and Ivy

Długo nie wytrzymałam i tak o to powstała kolejna zawieszka. Będę się powtarzać, ale uwielbiam te hafty :-) Tym razem pozuje kardynałek, ta piękna czerwień tak cudnie odbija się na tle zieleni i beżu :-)



Nie będzie dziwne, jeśli powiem, że igła śmiga mi nad kolejnym haftem :-)
Jak widzicie zdjęcia? Zepsuła mi się w aparacie lampa błyskowa i zaczynam mieć problem z doświetleniem fotek :-( Raz widzę, że jest ok a za chwilę to samo zdjęcie ma jakieś dziwne odcienie. Muszę poszukać serwisu... i spróbować robić zdjęcia telefonem...

Pozdrawiam serdecznie :-)

05 września 2018

Maj

To był maj... ciepły wręcz gorący.
Pachniał obłędnie, cieszył oczy kolorami. Aż momentami przytłaczał intensywnością doznań... Piękny był...
W porównaniu z nim mój hafcik wypada szalenie skromnie :-)
Gdzie mu tam do tego bogactwa, którym cieszyliśmy się parę miesięcy temu




I tak upłynął kolejny miesiąc. Urlop się skończył, czas zmierzyć się mężnie z jesienią, zimą i własną melancholią. Na szczęście jesteście i to dzięki Waszej obecności mobilizuję siły by przeganiać wszechogarniający marazm. 
Dziękuję Wam za odwiedziny i każde pozostawione słowo :-)