31 marca 2025

Gnome with Ornaments - choinka 2025/3

Tym razem uparłam się i skończyłam kolejnego gnoma od Mill Hill. Leżał zaczęty chyba od sierpnia zeszłego roku... i teraz wreszcie trafi na marcową odsłonę "Choinki" u Karoliny. Tutaj możecie zobaczyć wcześniejsze: pierwszy, drugi i trzeci. Został mi jeszcze jeden i kolejna seria będzie gotowa.

Taką miałam nadzieję, że częściej będę pisać i do Was zaglądać a tu masakra jakaś... Niemoc totalna mnie trzyma, co jest dla mnie przerażające... haftuję minimum, wyzwanie roczne nie zaczęte, nawet książki nie sprawiają mi takiej frajdy jak zawsze... Czas przelatuje między palcami na niczym... a we mnie oprócz marazmu rośnie frustracja spowodowana marnowaniem czasu...

Dziękuję, że jesteście i zaglądacie!

28 lutego 2025

Garland - choinka 2025/2

Na lutową odsłonę "Choinki" u Karoliny trafił jeden z prezentów, które dostałam od mojej Mikołajki - Agnieszki :-) Nie wiem czy tu zagląda, ale do tej pory mam uciechę z tej paczki :-) i jeszcze dwa zestawy do wyhaftowania czekają :-) Girlanda od Fruzelok... trochę ich mają, do mnie jako wielbicielki koloru czerwonego trafiła ta:

No powiem Wam, że jest cudna i w zasadzie można wykorzystać ją na dwa sposoby, jako girlandę albo każdy element jako osobną ozdobę. 

Wybaczcie, ale opadło mnie jakieś choróbsko i skupić się za bardzo nie mogę.

Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze pod serduszkowym wpisem :-)
Zdrowia dla Was!

Aniu - prezentem był zestaw do haftu! Sama wszystko wyhaftowałam, nie dałabym na zabawę choinkową czegoś nie zrobionego przez siebie... aczkolwiek przyznaję, że dobór słów może nie jest zbyt trafny :-) pozdrawiam :-)

14 lutego 2025

Glow of feelings

Kolejna seria, która mnie urzekła to biało-czerwone zawieszki od Kolorova. Zestawy są perfekcyjnie przygotowane we wszystko co potrzebujemy. Zawierają akrylową bazę, muliny, igły, koraliki, żyłkę do koralików, sznureczek do zawieszenia i filc do podklejenia spodu. I ten filc to jedyne co kompletnie mi nie odpowiada - jest zbyt oszczędnie przycięty i psuje cały efekt. Wiem, że to tył i mało kto będzie zawieszkę oglądał tak dokładnie ale prawdopodobnie nie wytrzymam nakleję na niego samodzielnie wycięty. Zresztą zobaczycie na zdjęciu, bo poza tym było miło i szybko :-) 
A tu ten felerny tył...
no muszę go podkleić... za bardzo mnie denerwuje ;-)

Na szczęście zastrzeżeń do przodu nie mam ;-) To śliczne serduszko idealnie pasuje do dzisiejszego dnia i z przyjemnością przesyłam je do Was. Skorzystam też i wyślę je do lutowej galerii "Małych dekoracji" u Splocika :-)

Miłego weekendu :-*

31 stycznia 2025

Snake

Pierwszą z zawieszek wyhaftowałam, ponieważ bardzo spodobało mi się połączenie kolorystyczne. Urzekły mnie te kolory bardzo. Fruzelok użył w tych wzorach połączenia żółci, pomarańczu z ciemnym fioletem, granatem. Pierwszego wyhaftowałam kota, potem był królik, smok. Mam też sowę, może tej jesieni uda mi się zmobilizować by też ją wreszcie wyhaftować. Nadal barwy do mnie krzyczą więc koniecznie musiał powstać kolejny haft :-) Tak się składa, że 2025 jest rokiem węża i oto on:

Postanowiłam zapisać do kolejnej edycji "Małych dekoracji" u Splocika w :-) (bardzo dziękuję za zaproszenie). Tym sposobem, zawieszka z wężem wędruje do styczniowej galerii prac a ja mam nadzieję, że dzięki tej zabawie będę częściej zamieszczać posty.

Dziękuję za Waszą obecność i dobre słowo :-*

24 stycznia 2025

Gnom with Wreath - choinka 2025/1

Powoli zaczynam żyć jak człowiek i mieć czas na hobby. Końcówka roku i początek nowego upłynęły pod znakiem wszelkich możliwych sprawozdań, tabel, tabelek, zestawień, raportów i kolejnych sprawozdań...  Na szczęście drobiazgi na Choinkę zawsze jakoś motywują mnie do znalezienia chociaż chwili na to by je wykonać. Cieszę się, że Karolina i w tym roku kontynuuje te zabawę :-) Boleję, bo jednak nie zapisałam się do innych zabaw a jest ich sporo. Jednak boję się, że mogłabym nie podołać wymogom i terminom. Na pierwszą odsłonę choinkowej galerii wrzucam kolejnego gnoma od Jim Shore. Nadal jestem pod urokiem tych hafcików. Tylko rozkładanie nitek w zestawach Mill Hill troszkę te radość psuje... aczkolwiek po przebrnięciu jest miło i przyjemnie :-)

Dziękuję za Waszą obecność :-*