Tym razem na Choinkę u Karoliny postanowiłam posłać przecudnej urody bombkę. Bombkę w jedynym słusznym kolorze ;-) od (to nie powinno być niespodzianką) Suzir'ya Edynoroga. Zestaw a nawet wszystkie cztery już od jakiegoś czasu leżą i czekają na swoją kolej. Natchnienie złapało mnie już w grudniu, ale z racji choróbska, które przeciągło mi się aż na styczeń, dopiero niedawno doszyłam ostatnie koraliki :-) Już wiem, że kolejna szybko nie powstanie, bo o ile krzyżyki problemu żadnego mi nie sprawiają, tak przy przyszywaniu koralików różne niecenzuralne słowa cisną mi się na usta... Gdybym przyszywała je zwykłymi nićmi też nie byłoby to aż tak wkurzające... natomiast ta nylonowa nić... Muszę odpocząć od koralików ;-) No ale... zestaw świetny, wszystko w nim potrzebne do wyhaftowania i wykończenia naszej zawieszki jest, więc to naprawdę przyjemność otwierać takie pudełeczko. Efekt końcowy wynagradza wszystko, bo bombka prezentuje się bajecznie. Szkoda, że zdjęcia nie oddają w pełni czaru tej zawieszki.
Prosto i świątecznie
38 minut temu