Nadal jest mi ciężko zabrać się za cokolwiek. A w świetle ostatnich wydarzeń czuję się jak sparaliżowana. Nigdy nie przypuszczałam, że wojna, która wciąż żyje we wspomnieniach mojej 88 letniej cioci zapuka do naszych sąsiadów. W tych mało sprzyjających okolicznościach postawiłam niewiele krzyżyków i na zabawę do Kasi posyłam kolejnego skrzata:
Dziękuję, że pomimo mojej mocno ograniczonej obecności - jesteście!