Przyznaję, że kompletnie nie wiem jakim cudem mamy już koniec miesiąca. Z lekka przeraża mnie to tempo upływającego czasu. No cóż, na szczęście na ostatnią chwilę ale zawieszkę na Choinkę u Karoliny mam :-) Tym razem tak mnie zauroczyły wykończone serduszka od Suzir'ya Edynoroga, że zapragnęłam mieć i komplet gwiazdek. W tym poście było pierwsze. Teraz drugie:
Pozostają mi jeszcze dwa do wyhaftownia. Może się uda... jeśli oczywiście nic mnie nie rozproszy ;-)Dziękuję, że jesteście :-)
Przecudne gwiazdeczki. Kasiu, jesteś mistrzynią haftu. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCudna gwiazdeczka :)
OdpowiedzUsuńCudne sa te gwiazdki❤
OdpowiedzUsuńŚliczna, a materiały do haftowania były ze wzorem czy sama dobierałaś?
OdpowiedzUsuńCudowności gwieździste!
OdpowiedzUsuńSuper zawieszka. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło.
Piękna zawieszka. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń