Ups... nie wiem kiedy ten czas tak zleciał... Mam wrażenie, że dookoła mnie krąży jakiś czasopożeracz a może to ja jestem w ciągłym biegu. Na szczęście nie tylko pracą człowiek żyje i czas na robótki znalazłam, gorzej było z wpisami na blogu. Może teraz uda mi się odrobić zaległości.
Na początek zacznę od tego co na bieżąco :-)
Wczorajszy dzień, urokliwie bębniący o parapet deszcz i rozleniwienie wykorzystałam na wykonanie notesiku. Bawiłam się tak prawie od rana do wieczora z drobnymi przerwami na poszukiwanie linijki, kartonu, dziurkacza, gotowanie wypasionego obiadu, przeglądanie Waszych blogów - potrzebny był mi taki piżamowy dzień.
Notesik idealnie pasuje do słowniczka torebek.
Zresztą, popatrzcie same:
Skoro komplet już mam, to mogę go wysłać w dalszą drogę.
* * *
Justa - dziękuję za życzenia urodzinowe :-), skąd wiesz?
Ewcia - już jestem, postaram się tak nie znikać :-)
Iwona, Aneladgam, Agnieszka MD - dziękuję za doping , już zapomniałam jak mnie drażnił ten obrazek, teraz z przyjemnością na niego patrzę :-)
Estanisartes - thank you so match for nice words
* * *
Anetka, proszę o pilny kontakt!
Prace zrobione w Trzęsaczu.
4 godziny temu
Mama dziś poszła na pocztę z moimi torebkami :)
OdpowiedzUsuńSuper są te Twoje zeszyciki :)
http://anek73.blox.pl
No Kasia!
OdpowiedzUsuńW końcu się doczekałam.....
Pomysłowy zeszycik!! A torebka bardzo ładna :)
OdpowiedzUsuńTe Twoje zeszyciki są mistrzowskie :)
OdpowiedzUsuńA bardzo lubię ten słownik torebkowy :)