U rodziców czas spędziłam twórczo, na porządkach. W zależności od pogody, szalałyśmy z mamą w domu albo w ogródku. W związku z tym zaległości w robótkach mi się porobiły. Wzięłam się za przerywnik od przerywnika ale też nie dane było mi go skończyć.
Jakby mi mało było w ręce moje trafił kolejny zestaw
Rozkładam go i składam z powrotem tęsknym łypiąc wzrokiem... Zrobię go... kiedyś go zrobię...
Możesz zorganizować zabawę RR. Na pewno będą chętne na taki super słowniczek ;-)
OdpowiedzUsuńAta też już o tym myślę. I chyba już niedługo hasło rzucę :-)
OdpowiedzUsuńTo jak coś, to ja się pierwsza zgłaszam! I rezerwuję miejsce w kolejce :-)
OdpowiedzUsuńJak już napiszę co trzeba to wyraźnie zaznaczę, że miejsce w kolejce miałaś zarezerwowane ;-)
OdpowiedzUsuńSuper!! :-))
OdpowiedzUsuń